Debiutował w listopadzie 2020 roku płytą „Prześwit”. Laureat plebiscytu WARTO 2021 Gazety Wyborczej oraz V Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego Wroclavile. Po emocjonalnej, wydanej w kwietniu tego roku EP-ce „Fasada”, Piotr Paduszyński – wrocławski pianista i producent – proponuje nieco spokojniejsze klimaty. Tak brzmi nowy singiel Piotra, Azalia.
O sobie mówi, że gra przede wszystkim o ludziach. O tym, co nieuchwytne między nimi, co nie daje się ubrać w słowa, ale ma swoją barwę, zapach i dźwięk. I o emocjach do których trudno się przyznać. „Inspiruje mnie wola — czy to wola życia, czy walki — czasami z przeciwnościami losu, a czasami z własnymi słabościami czy ze swoim wyobrażeniem o świecie. Inspiruje mnie tkwiąca w ludziach iskra, która zawsze pcha nas do przodu, każe nam wstać i próbować. Gdy gdzieś wokół siebie uchwycę tę iskrę, zaczynam pisać o niej historię. Historię, którą każdy może zrozumieć, ponieważ muzyka przekracza bariery językowe, etniczne i światopoglądowe”
Jak przyznaje, „tworząc utwór przypomniałem sobie światło lampki solnej, którą często zapalałem w dzieciństwie i która dawała mi poczucie bezpieczeństwa i ukojenia. Pamiętam też projektor na klisze, które Tato wyświetlał mi na suficie i czytał podczas letnich wieczorów”.
Do utworu Azalia powstał teledysk, stworzony we współpracy z Pawłem Maluśkim (zdjęcia) i Sebastianem Juszczykiem z JUZZ MEDIA (reżyseria, scenariusz, montaż). Klip został nagrany w pałacu w Gorzanowie.
Premiera albumu „The window of his room” miała miejsce 25 czerwca. To połączenie dość nieoczywistych elementów jak m.in. cold wave i jazz, czy psychodelicznego rocka, składających się na płytę, której osią jest bohater nieopublikowanej powieści – obdarzony żywą wyobraźnią chłopiec, który z czasem staje się mężczyzną.
Jak sam mówi, „projekt zabrał mi półtora roku życia, choć odsłuchanie kawałków zajmuje zaledwie 25 minut”. Historia jest taka: 20 lat temu Przemysław Tymiński, stojący za projektem poto&aby, napisał książkę, która została odrzucona przez jedyne wydawnictwo do którego wysłał propozycję. Po latach wydobył z tej powieści fragmenty i przerobił je na melodie i teksty piosenek. Jak mówi, „okres doświadczeń życiowych i muzycznych, jaki minął pomiędzy ukończeniem książki a rozpoczęciem pracy nad płytą, stał się filtrem, który pozwolił na stworzenie dźwiękowej esencji opowieści i zawartych w niej emocji.”
Płytę promowały 3 dokumentalne teledyski, stworzone z archiwalnych nagrań autora: w „Where the music comes from” przyrodnicze kadry z Podlasia z 2006 roku, w „The sun illuminated his face” migawki z codziennego życia w Japonii z 2008 roku, a w „He walked unsteadily down the street” procesję Bożego Ciała z rodzinnego Ciechanowca z 2009 roku.
„The window of his room” jest trzecim albumem poto&aby, po debiutanckim „Futbol nie zbawi świata” i „Zboże już dojrzałe”.
CD w bardzo ograniczonym nakładzie dostępne za darmo dla osób, które skontaktują się bezpośrednio z twórcą pisząc na adres potoiaby@op.pl .
Wytwórnia Tematy znowu daje o sobie znać, tym razem proponując zespół Zachwyt. Patrz jaki widok to nowy singiel oświęcimskiego składu, którego premiera odbyła się 27 czerwca. Jak mówią członkowie grupy, „Patrz jaki widok to utwór, który chcieliśmy zadedykować przede wszystkim naszym prawdziwym ortodoksyjnym fanom, dla których “domek zachwyt” z epkowej okładki jest wręcz ikonicznym artefaktem, osnutym tajemnicą miejscem, które każdy prawdziwy Zachwyciaż chciałby odwiedzić”.
Singiel Patrz jaki widok to drugi utwór z nadchodzącej płyty „Wolniej”, planowanej na lipiec tego roku. Nagraniu towarzyszy teledysk autorstwa Michała Jaskółki, zlepiony z obrazów z kamer VHS, a zarejestrowany w opuszczonym leśnym domku. W nim też narodził się pomysł na tytuł: „kiedy doszliśmy do ostatniego pokoju na samej górze, na ścianie obok wyjścia na balkon znaleźliśmy napis kredą “Patrz jaki widok”… i w ten sposób numer, który do samego końca miał tylko roboczą nazwę ‘bossanova’ uzyskał swój ostateczny tytuł.”
Zachwyt tworzą rocka, który ma w sobie sporo elementów gitarowego grania w stylu lat 90., choć znajdziemy w ich muzyce więcej muzycznych kontrastów. Ta przechodzą łatwo od lekkich brzmień w stronę bardziej hałaśliwych, sprzężonych emocji. Zachwyt tworzą: Miłosz Boiński – gitara, wokal, tekst; Marcin Boiński – bas; Bartłomiej Palewicz – gitara; Jakub Palewicz – perkusja.
Gdyby miał siebie podsumować, byłyby to trzy słowa: „gitary, piosenki, oldschool”. Jego nowa piosenka Ze Sprite’em to romantyczna piosenka w balladowej aranżacji, w której Jacko Brango porównuje miłość do używki w ilościach przekraczających normy bezpieczeństwa.
Jacko tak opowiada: „Życzę każdemu by spotkał w swoim życiu kogoś, kogo obecność wywołuje w nas fizyczne uzależnienie, a brak bliskości powodował będzie syndrom odstawienny. Kogoś, z kim nić porozumienia zawiąże się na głębokim poziomie (…) Z sentymentem wspominam czasy zauroczenia, które przerodziły się w miłość mojego życia. To jest piosenka, którą napisałem w dniu ślubu”.
Do nagrania JB zaprosił producenta Andrzeja “Gienię” Markowskiego. Do utworu powstał także klip, zrealizowany we współpracy z Sebastianem Juszczykiem. Klip jest arcyciekawy i ważny, albowiem występuje w nim tancerka posługująca się językiem migowym – Madi Rostkowska.
W tym roku będzie można zobaczyć Jacko Brango podczas kilku letnich imprez, takich jak Letnie Brzmienia, Enea Edison Festival czy Męskie Granie.