Zespół osoby to poznańska formacja, w której muzyce znajdziemy sporo inspiracji – od janglowych gitar, klawiszy i post-punkową dynamikę, elementy shoegazeu, a nawet dream popu. Zespół tworzą: Iszka Osoba (wokal, gitara elektryczna, bas), Julian Gąska (wokal, syntezatory), Barabasz Stańczyk (wokal, gitara elektryczna) i Kornel Niezgoda (perkusja). Osoby właśnie opublikowały drugą EP-kę, „Marzenie ściętej głowy”. Jak zwykle u osób bywa, ich teksty dotykają ważnych spraw społecznych, bez względu na ich skalę i zasięg. Na mini-albumie pojawiają się dwie gościnie: w utworze Czytelniczna Polska na klawiszach zagrała Asia Bielawska (Asia i Koty, Shyness!), a w Amazing Jeffie chórki dograła skrzypaczka Halinka Lewandowska.
Muzykę osób możecie sprawdzić na bandcampie grupy – https://osobytomy.bandcamp.com/ lub profilu YT ich wydawcy, Koty Records.
Grupa Penthouse to skład stworzony przez muzyków znanych z wielu innych wcieleń, takich jak The Black Tapes czy Ahimsa. Jako Penthouse starają się wypełnić niezagospodarowane jeszcze, ich zdaniem, miejsce w polskim rocku. Jak sami piszą, „To co robimy wskazuje na poszukiwanie nowych wizji, tekstur i piosenek w niezamieszkałym miejscu w którym można odnaleźć zakurzone soulowe winyle z 70s-ów i studyjne produkcje z syntetycznych lat 80tych. Na żywo Penthouse to siła życia. W swojej pracy łączymy pewność siebie i enigmatyczność. Używając grubych plam dźwięku, kombinacji głosów poszerzamy oraz wzbogacamy swój warsztat pisania i komponowania.” I tego należy się po nich spodziewać.
Po pierwszym opublikowanym Eyes on the prize, grupa wydała właśnie drugi cyfrowy singiel I’been thinking of you. Oba utwory to zapowiedź debiutanckiej płyty, która ukaże się już w maju dzięki wytwórni Antena Krzyku. Po takiej introdukcji już wiadomo, że warto. Zespół podkreśla: Penthouse dają tobie miejsce gdzie można się zatracić albo odnaleźć. Czuj się zaproszony/a. I ja tak się właśnie czuję.
Na Penthouse składają się: Michał Strażewski – wokal, Tomek Sierajewski – gitara, Tomek Szewczyk – bass, Amadeusz Górski – klawisze, Dawid Ryski – perkusja, Zosia Gąsiorowska – chórki, Magda Gąsiorowska – chórki.
24 lutego nakładem Requiem Records ukazał się debiutancki album cozy moss „Wołanie”. Ich debiut to ponad czterdziestominutowy zapis sześcioletniej podróży emocjonalnej, dźwięków ulicy i leśnej otchłani. Na płycie znajdziemy 9 kompozycji, w tym trzy instrumentalne. Tylko jeden z utworów nie jest zapisem improwizacji wokalno-tekstowej –Płonę, i o premierze tego singla już na muzobar pisaliśmy. Teraz pora na całą płytę.
W skład duetu wchodzą Klaudia Miłoszewska (solowo pod szyldem Opus Elefantum) oraz Maciej Skoczyński. W tytułowym utworze Wołanie usłyszymy na płycie Pawła Ostrowskiego (Decadent Fun Club), nad całym materiałem czuwali Cezary Zieliński (spopielony, Blokowisko) i Kuba Korzeniowski (Zamiostudio, Zwidy).
W brzmieniu płyty odnajdziemy wiele nie zawsze głęboko ukrytych dźwięków, od elektroniki, po downtempo, inspiracje trip-hopem czy łagodniejszym housem, ale też elementy grania gitarowego (Zieliński). Jak sami mówią, „Wołanie” pozwala na przeżywanie i zaangażowanie emocjonalne w impresje muzyczne i jest szansą dla słuchacza na poznanie ekspresji pokolenia urodzonego w latach ’90.”
Za produkcję, miks i master odpowiada Kuba Korzeniowski. Okładkę płyty projektował Łukasz Pawlak.
Lista utworów:
To nie jest nowe Stone Temple Pilots, ale cinemon, czyli trzech muzyków z Krakowa, którzy przeszczepiają na polski grunt zakorzenionego w latach 90. amerykańskiego rocka. Powiedzmy nawet: grunge. Ich nowy, antywojenny rock-hymn Bleeding-heart Blues, ujrzał światło dzienne 24 lutego. Jak napisali o nim sami muzycy, „Numer to chyba jedna z cięższych propozycji od Cinemon – i brzmieniowo i znaczeniowo – co zaskoczyło nawet nas samych”. Znających ostatnie nagrania Cinemon muzycznie utwór raczej nie zaskoczył, ale warto wsłuchać się w jego przekaz.
Po kolejnej, tak dobrej propozycji muzycznej, apetyt na nową płytę cinemon (zapowiadaną na ten rok) nie opada. Powiem nawet: wręcz przeciwnie.