Heavy metal wyłonił się w Polsce na początku lat 80., lecz dopiero po 1985 roku zaczął być w prasie muzycznej traktowany jako odrębny, poważny nurt. Dowodziły tego i entuzjastyczne oceny koncertów TSA, sprowadzenie na występy gwiazd pokroju Iron Maiden czy Saxon, a przede wszystkim przypieczętowanie popularności hm w Polsce dedykowanym festiwalem – Metalmanią. Do 1985 roku trudno było mówić o nurcie, który ma jednego reprezentanta (TSA), stąd właściwym jest, by za początki hm przyjąć okres, w którym dołączyły do niego inne zespoły, nawet, jeśli żadnemu nie udało się TSA dorównać.
W opinii dziennikarzy muzycznych do czołówki rodzimego metalu udało się dołączyć jedynie grupom Turbo i Kat. To ich aktywność artystyczna była najczęściej opisywana w prasie ogólnomuzycznej ostatniej dekady PRL, i dlatego mówić można o ukształtowaniu się Wielkiej Trójki Polskiego Metalu tamtego okresu. Czy określenie takie miało realne uzasadnienie, przetrwało próbę czasu i nadal jest aktualne?
Pytania, na które odpowiedzi – przynajmniej częściowo – przynosi artykuł opublikowany w tomie 15. (nr 4) “Studia de Cultura” z 2023 roku. Do przeczytania w całości na stronie wydawcy (UKEN w Krakowie). Redaktorzy naukowi tomu – Jakub Kosek i Andrzej Mądro, oraz autor niniejszego artykułu, zapraszają do lektury. Najlepiej całości. A temat przewodni tomu: Języki, gatunki i przestrzenie artystyczne w kulturze muzyki metalowej.