Zespół wyruszy w trasę koncertową, by promować debiutancki album „The Proffer of Light”.
Praise The Sun powstali w 2019 roku w Warszawie i grają, jak to określają, melodic death metal, z elementami metalcore’a. Płyta „The Proffer of Light” wydana została 9 września 2022 roku. Jak sami mówią, jest on “połączeniem naszej piątki, która spotkała się w pewnym momencie życia”. Trasa koncertowa zacznie się 12 lutego (koncert w warszawskim VooDoo), i obejmie 11 miast.
W lutym formacja wyruszy w trasę koncertową, która obejmie 11 miast w Polsce. Poza stolicą będą to:
18.03.2023 – Kraków, Rust’n’Roll, 14.04 – Elbląg, Mjazzga, 29.04 – Lublin, Rider’s Pub, 06.05 – Wrocław, Alive, 03.06 ponownie Warszawa, VooDoo, oraz 01.07 drugi raz Kraków, tym razem Garage Pub. Obok tych miast, zespół zawita do Bielska-Białej, Bytomia, Gdańska oraz Łodzi.
Grupę Praise The Sun tworzą: Konrad Romanowski – bas, Wojciech Mroziński – perkusja, Mateusz Zarczuk – gitara, Daniel Kowalski – gitara, Marcelina Janik – wokal.
Orbita Wiru to warszawski zespół grający muzykę na pograniczu alternatywy i metalu, czerpiąc przy tym także z różnych innych rejonów muzyki. Tworzą go: Tomasz Serwatko – wokale, gitara, Maciej Walencik – perkusja, Sebastian Górski – gitara basowa.
Jeszcze pod koniec ub. roku Orbita Wiru wydali EP-kę „Rodeo”, której zawartość ostatecznie znajdzie się na ich piątej już płycie. To efekt dwóch lat pracy (materiał na nią zarejestrowano w latach 2021-2 w Empty Studio), za produkcję którego odpowiada lider zespołu, Tomasz Serwatko. Sam tak opisuje kompozycje:
Rodeo: Bardzo często nasz los i to, jak żyjemy, jest efektem wyłącznie naszych decyzji. (…) Warto spróbować zmienić szczególnie te rzeczy, które uważamy za stratę czasu, by poświęcić go na spełnienie naszych pragnień. Kto nie ryzykuje, nie pije bourbona.
Z innej beczki: Coraz mniej jest w nas empatii, a coraz więcej egoizmu i agresji. Najczęściej udajemy, że pewne słowa nie padły, zmieniamy sens rozmowy, zakrzykujemy współrozmówcę (…) Ta zła energia gdzieś się kumuluje i w pewnym momencie nastąpi eksplozja… Cofnijmy się w dialogu, powróćmy do sedna problemu i starajmy się go rozwiązać po partnersku.
Grzecznie proszę: Atak globalnych sugestii, wszechobecna mentalna tępota w sferach nadrzędnych i niedostrzeganie istoty naszego gatunku – to serwuje dzisiejszy świat. Grzeczna, acz stanowcza prośba o zostawienie niegodzącej się na to indywidualnej świadomości jednostki chcącej egzystować w czystości moralnej.
Po trzech latach przerwy Metal Mine Festival powraca w nowej odsłonie jako impreza open air. Nowa edycja potrwa 2 dni, podczas których wystąpią 22 zespoły. Festiwal odbędzie się w dniach 25-26 sierpnia 2023 roku. Pierwszymi potwierdzonymi wykonawcami są: grecki Rotting Christ, norweski Taake, portugalska Gaerea oraz ukraińska formacja 1914. Jak zapewniają organizatorzy, tym razem otwierają się też na nowe gatunki. Teren imprezy to oczywiście wyjątkowa i niesamowita przestrzeń Starej Kopalni w Wałbrzychu. Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu to największa postindustrialna atrakcja turystyczna w Polsce, zlokalizowana na terenie dawnej kopalni, której rewitalizację przeprowadzono w 2014 roku.
Kolejne ogłoszenia festiwalowe już w lutym. Śledźcie wydarzenie wydarzenie na Facebooku.
Jak zapowiadali, tak zrobili. 13 stycznia, w piątek, miała premierę debiutancka płyta warszawskiego składu Müut „…made me do it”.
Chcieliby być „troszkę jak Kvelertak, a troszkę jak Turbonegro”. Grają mocnego rocka, czerpiąc inspirację ze skandynawskiej fali punk metalu i klasyki hard. Zespół tworzą: wokalista i basista Vlad Guzmán (Meksykanin pochodzenia indiańskiego, mający tzw. mixteckie pochodzenie – stąd też część tekstów śpiewana jest po hiszpańsku, a część po angielsku); na gitarach Krzysztof Geryk i Szymon Kaim, a na perkusji Mateusz Pacholczyk.
Müut to bóg Indian z północy Meksyku, który jest też posłańcem śmierci, czyli Hades i Hermes w jednym. Dlatego też, jak sami mówią, ich „utwory bywają o niczym, tzn. o wymyślonych stworach w nowo wykreowanej i niewyeksplorowanej mitologii boga Müut, innym razem dot. problemów społecznych, które nas dotykają bolą i są szczególnym cierniem dręczącym nasze zaprzedane meksykańskim bogom dusze.”
Albumu promowały dwa single – hiszpańskojęzyczny Grasso oraz angielski Fight the Müutonegro. Teksty napisali do spółki Vlad i Mati.