Tak zwracają się do nas, swoich słuchaczy (fanów?) sami muzycy. Tak piszą o swoim nowym utworze, którego premiera, wraz z teledyskiem, miała miejsce 27 września. Nie muszę to najnowsza propozycja Chałtcore, którzy w naturalnym dla siebie, niepodrabialnym i bezkompromisowym stylu znów, ustami Topora, pokazują, gdzie leży i leżeć powinna wolność. Nie ma tu niepokojów, jest – jak często u nich – wkurz, który tak łatwo nie opada, a za którym stoi “edukacyjna porażka systemu”. W świecie wymagań, narzuceń, nakazów, nie brzmi to jednak jak antysystemowy hymn, a raczej mocno zanurzony w sprzeciwie wobec absurdów song. I ja to kupuję.