Solar & Bass, najnowsza propozycja Cycles of Culture, od kilku dni swobodnie przez zespół puszczona lata po orbicie dobrego muzycznego smaku. Grupa nagrała utwór, który sama określa mianem „awangardowo-progresywnej kompozycji inspirowanej legendarnym ‘Solar’ Milesa Davisa – dekonstrukcją jazzu, w której jazzowa improwizacja spotyka się z dynamiczną energią drum’n’bass”. Splot tradycji z nowoczesnością jest znakiem rozpoznawczym Cycle of Culture, którzy po prostu lubią i potrafią zaciekawiać tym, czego sami są ciekawi.
Grupę tworzą: Bartłomiej “Żerca” Dziadosz (gitara), Bartosz Odziomek (organy Hammonda), Maciej Kasprzyk (perkusja) i Piotr Moczurad (kontrabas). Za kompozycję, aranżację, miks i mastering odpowiada „Żerca”.
Cycle of Culture to skład założony w 2020 roku przez wspomnianego już Bartłomieja „Żercę” Dziadosza i organistę Bartosza Odziomka. W brzmieniu stawiają na eklektyzm, w którym obok jazzu znajdziecie elementy muzyki eksperymentalnej i progresywnej. „Cycle of Culture to filozofia muzyczna oparta na zrozumieniu oraz celebracji cykliczności. Według niej muzyka jest doświadczeniem pełnym historii, czerpiącym z basenu kultur świata, gdzie każdy moment przechodzi w kolejny, po to aby finalnie zgasnąć.”
Warszawska Niechęć zapowiada czwarty album studyjny. „Reckless Things” ukaże się już 28 lutego, a premierze towarzyszyć będzie trasa koncertowa, która wystartuje dzień przed nią. Płytę wyda Audio Cave (można już składać preordery), w formacie 2LP (w wersji standard i limitowanych do 100 egzemplarzy edycjach specjalnych) i pozłacanego CD.
Płyta zawierać będzie 9 utworów, z których znamy już pierwszy singiel, transowo-jazzowe Nowe płuca. W warstwie tekstowej nowa Niechęć skupi się na zmierzającym ku katastrofie świecie, którego dwoistość to, z jednej strony, niebezpieczne dla nas newsy, a z drugiej – dobra zabawa każdego dnia. Sam zespół mówi tu o tańcu nad przepaścią, bo „Reckless Things” ma być swego rodzaju „studium obłędu jako normalności, i normalności jako obłędu”.
Na okładkę płyty trafiła maska z pracy „Beauty Mask #10” Anety Grzeszykowskiej (Galeria Raster), która pierwotnie była głosem sprzeciwu przeciwko uprzedmiotowieniu i bezmyślnej celebracji kultu piękna. W muzyce Niechęci symbolika tej maski wchodzi w szerszy zakres znaczeń.
Płyta „Reckless Things” nagrana została w składzie: Dominik Mokrzewski (perkusja), Maciej Szczepański (gitara basowa, novation), Michał Załęski (fortepian, rhodes, prophet, nord stage, lap steel), Rafał Błaszczak (gitara) oraz Alex Clov (saksofon tenorowy, saksofon barytonowy, ableton).
Trasa koncertowa: 27.02 – Łask, Łaski Dom Kultury | 28.02 – Poznań, CK Zamek | 09.03 – Białystok, BOK/Fama | 13.03 – Gdańsk, KOT/MONK | 14.03 – Kołobrzeg, RCK | 15.03 – Szczecin, winyle.fm | 20.03 – Wrocław, Nietota | 03.04 – Katowice, Jazz Club Hipnoza | 04.04 – Rzeszów, Rzeszowskie Piwnice | 05.04 – Kraków, Klub RE | 11.04 – Lublin, CK w Lublinie | 12.04 – Warszawa, SPATiF [SOLD OUT] | 13.04 – Warszawa, SPATiF.
Singiel Dawn to pierwsza odsłona z zapowiedzianej właśnie EP-ki „Isolde”. Mini-płyta Yany Couto i OS.SO będzie opowieścią o spotkaniu, historią bliskości, zarówno tej muzycznej, jak i intelektualnej.
Tak o współpracy mówi OS.SO: „Jako twórcy/twórczynie spędzamy dużo czasu w samotności – pochylając się nad instrumentem lub szukając inspiracji w sztuce innych artystów. To zwykle introwertyczny i wymagający odosobnienia proces. Dlatego bardzo doceniam tę dziwną więź, którą niemal mimowolnie i intuicyjnie zbudowałyśmy z Yaną. Prawdopodobnie łączy nas nawet więcej, niż przypuszczamy.” Yana dodaje przy tym: „Na pierwszym spotkaniu wspominałam, że moją ulubioną artystką performance’u jest Marina Abramovic i wyobrażałabym sobie współpracę przy muzyce, która mogła być ścieżką dźwiękową do jakiejś niesamowitej wystawy w muzeum sztuki współczesnej. Okazało się, że i u OS.SO krążyły podobne myśli i aspiracje.”
Singiel Dawn to utwór delikatny, oparty na pianinie i melancholijnym głosie. Uzupełniające go wideo (wyreżyserowane przez artystki, we współpracy z DOP Marco Couto) przedstawia główną bohaterkę w minimalistycznym ruchu, relacji między ciałem a przestrzenią. W głównej roli wystąpiła aktorka i tancerka, Zofia Tomczyk.
Zespół Bukowicz powraca z nowym singlem. Mimo maskarady to zapowiedź ich nadchodzącego albumu długogrającego, „Zbliżamy się tylko do siebie”. Premiera jeszcze w lutym, wyda go Wytwórnia Tematy.
Nowy utwór Bukowicz ma w sobie i post-punkowe brzmienia, i dużo motywów elektronicznych, a ponad te dźwięki także wybijającą się trąbkę Szymona Paciory. Całości dopełnia skrzypienie drzwi w studiu Marcina Patera. W warstwie lirycznej piosenka stanowi komentarz na temat ludzkiej skłonności do życia w narzuconych i oczekiwanych do odegrania rolach. Mimo maskarady to ostatni utwór napisany na płytę, który jednocześnie powstawał… najkrócej.
O zespole Bukowicz już pisaliśmy, ale dla przypomnienia: założony przez Jakuba Buczka w 2015 roku, w którym wydał pierwszą EP-kę „Możesz nawet tańczyć”. W 2018 roku Bukowicz wydał debiutancki album „Dyskomfort w głowie”. W 2024 roku zespół dołączył do Wytwórni Tematy, z którą wydał single Jutro też nie i Symbolicznie, zapowiadające nadchodzący album.