Mimisiem BAiKA odsłania kolejną kartę z talii „Zdecydowana mniejszość”, tematycznie pozostając w relacjach damsko-męskich. Tym razem krótką, zwartą formę piosenki, duet rozszerzył o dodatkowy męski głos, którego użyczył Szymon Paduszyński, multiinstrumentalista, wokalista, songwriter, grający w zespole Krzysztofa Zalewskiego kolega Kafi ze studenckich czasów. Muzykę do utworu Mimiś napisali razem, a jego aranżacja miała aż trzy podejścia. Słowa, które powstały jeszcze przed muzyką, są autorstwa Piotra.
Dla przypomnienia: BAiKA to projekt Piotra Banacha (założyciela i lidera m.in. Hey i Indios Bravos) oraz Katarzyny Figaj (Kafi Ficaj). Duet istnieje od 2015 roku i wydał do tej pory dwie płyty: „BAiKA RK+” (materiał zarejestrowany na żywo podczas koncertu z cyklu „O północy” w Radiu Koszalin, z trzema dodatkowymi utworami studyjnymi) oraz „Byty zależne”, czyli materiał nagrany w domowym studiu Banacha. W kwietniu 2023 roku ukaże się trzeci krążek – „Zdecydowana mniejszość”.
BAiKA o sobie: „Nazywają nas dziwakami. Zdarza się, że traktują, jak kosmitów. Faktycznie, jesteśmy inni, co widać po naszym zachowaniu i co słychać w muzyce, którą tworzymy. Nie można nas zakwalifikować do żadnej szczególnej kategorii. Alternatywa? ok. Elektronika? też trochę. Rock/Blues/Reggae? tak. Poezja śpiewana? We wcześniejszej twórczości, teraz mniej, ale jednak. Punk? ostatnio nawet punk. Jesteśmy bezpośredni, szczerzy i prawdziwi na wskroś. W życiu i na scenie.
Banach bywa bezkompromisowy. Kafi mniej, ale jest zodiakalnym skorpionem, a to wiele komplikuje. Może właśnie dzięki temu mamy o czym pisać i tworzymy piosenki, które wielu trafiają prosto w serce? Na pewno nie robimy muzyki typu fast food. My nie taksówki. Prędzej dworzec, albo lotnisko. U nas musisz zasiąść, jak w poczekalni, na dłużej i rozgryźć o co nam chodzi. Utknęliśmy z wyboru w świecie relacji na żywo, rozmów, wzruszeń i nocnych wynurzeń”.
Singiel Daredevil w odświeżonej, alternatywnej wersji, przywodzi na myśl lata 80. Utwór był do tej pory zaśpiewany w dwóch językach, polskim i angielskim, co charakteryzuje twórczość Duxius. Piosenka opowiada o podróży poznania, jaką odbywamy w swoim życiu, akceptując wszystko, co dookoła. Jak mówi Duxius, tytułowy Daredevil to uosobienie śmiałości i odwagi, wewnątrz nas, co często bywa niezrozumiane, odbierane jako coś zbyt szalonego i niebezpiecznego.
Daredevil był pierwszym singlem z debiutanckiego albumu „Remanence” i przez samą artystkę uznawany jest za jeden z najważniejszych. W wersji alternatywnej zapowiada serię nadchodzących premier, które złożą się na EP-kę domykającą zeszłoroczną premierę albumu.
Sama Duxius mówi o singlu tak: „’Daredevil’ od razu powstał po angielsku. Finalnie zdecydowałam, że na płycie pojawi się jednak w mieszanej polsko-angielskiej wersji, aby zbadać reakcję słuchaczy. Po wydaniu albumu, na którym pojawiło się wiele utworów po polsku, zamarzyło mi się jednak powrócić do źródła tego utworu, który od początku odsłaniał mnie przed światem, odkrywał wszystkie moje karty”.
Klip do odświeżonej wersji Daredevil został stworzony razem z grupą młodych filmowców ze szkoły Art On The Run w Berlinie.
Duxius to solowy projekt muzyczny Edyty Rogowskiej – mieszkającej w Berlinie kompozytorki, autorki tekstów, instrumentalistki i wokalistki. Zespół charakteryzuje różnorodność i łączenie – nie tylko brzmień czy odmiennych form sztuki. Piosenki tego projektu powstają w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Muzycznie znajdziemy w nim brzmienia spod znaku wielu gatunków – od funku, indie, elektroniki, lekkiego rocka, po elementy jazzu.
16 marca miał premierę zremiksowany przez Mayę Krav utwór Nie dam się złamać duetu Sonder. W nowej wersji beatbox i wokal zyskały dodatkowo wyraźne brzmienie syntezatorów. Nagrany w tempie 175 bpm utwór, „oddaje szybkość rollercoastera z okładki”.
Sonder to dwoje artystów – wokalistka IVVA oraz tworzący drum’n’bassowe live acty poprzez elektronikę i beatboxing Muzaman. Wespół, w styczniu tego roku wydali swój pierwszy singiel Nie dam się złamać, który teraz zdecydowała się zremiksować brokatowa producentka Maya Krav, o której solowych próbach muzycznych pisaliśmy już na portalu muzobar.
Nowa propozycja muzyczna od młodej Wiktorii Zwolińskiej, Nierealnie, to kawałek pozytywnego retro popu, który można określić jako najbardziej dojrzały z dotychczas przez nią nagranych. Brzmieniowo Wiktoria zdaje się wychodzić ze skóry nastoletniej piosenkarki i próbuje znaleźć sobie miejsce wśród wielu popularnych dziś w Polsce wokalistek, które szturmem (i tłumnie) zdobyły sobie miejsca m.in. w radiowym eterze. Jak będzie dalej – pokaże czas.
Nierealnie jest przedsmakiem do debiutanckiej EP-ki, której wydanie zaplanowane jest jeszcze tej wiosny.