Brudno to nowy projekt Jacka ‘Perkoza’ Perkowskiego (gitarzysty T. Love) i wokalistki Martyny Włodarczyk. Właśnie ukazał się ich pierwszy singiel To chyba raj, który zapowiada wydanie pod skrzydłami Warner Music debiutanckiej płyty. O genezie nowego zespołu Perkoz mówi tak: „Dużo komponuję w domu i postanowiłem poszukać kogoś do zamknięcia pewnego etapu. W akcie desperacji ruszyłem w miasto. Na jednej z imprez poznałem Martynę. Po naszej rozmowie wpadłem na koncert jej zespołu żeby sprawdzić jak śpiewa.” Ona sama mówi: „Kiedy Jacek przesłał mi muzykę momentalnie poczułam klimat Bonnie i Clyde i nie miałam złudzeń – tekst musiał być o rabunku, ucieczce, ale także o młodości i jej nieustępliwym przemijaniu.” Martyna jest autorką słów To chyba raj.
Pierwsza płyta grupy ukaże się jesienią tego roku. Muzykę w większości skomponował i nagrał Jacek Perkowski, a teksty – Martyna Włodarczyk. Na płycie usłyszmy też gości, m.in. Marka Pospieszalskiego i Rafała Dutkiewicza.
Muzyka Brudno łączy przebojowy rock z popowymi melodiami, surowymi solówkami i elementami elektroniki. Koniecznie posłuchajcie.
Singiel Queen Remedy, w którym gościnnie wystąpiła Moriah Woods, to ostatni utwór promujący debiutancką płytę zespołu Penthouse, „music undersea” (Antena Krzyku). Płyta ma premierę właśnie dzisiaj, a składa się na nią 12 utworów, w tym znane już Bumpin’, I’ been thinking of you czy Eyes on the prize. Sam Queen Remedy utrzymany jest w dynamicznym klimacie rock’n’rollowego noir, z dyktującą rytm perkusją i płynnie uzupełniającymi się wokalami.
Jak mówi o debiucie sam Penthouse, płyta „jest poszukiwaniem nowych wizji, tekstur i piosenek. Szperają w niezamieszkałym miejscu w którym można odnaleźć zakurzone soulowe winyle z 70s-ów i studyjne produkcje z syntetycznych lat 80.” Płyta ukazuje się w dwóch wersjach okładki, dostępnych na stronie wydawcy, Anteny Krzyku.
Jeśli Penthouse będę gościli gdzieś na żywo w waszej okolicy, wybierzcie się na ich koncert, bo to ich prawdziwy atut. Podczas nich, jak sami mówią, „używając grubych plam dźwięku, kombinacji głosów poszerzamy oraz wzbogacamy swój warsztat pisania i komponowania.”
Wrocławski The Great White Lights zapowiada kolejny album ciężkim, soczyście gitarowym i perkusyjnie połamanym singlem Cruisin’.
Zespół tworzy czwórka przyjaciół, których poza relacjami łączy kreatywność i chęć tworzenia muzyki: Jakub Serafin (wokal, gitara), Aleksander Sobecki (gitara, synth, wokal), Bartosz Nowacki (perkusja) oraz Adam Rajczyba (gitara basowa, synth).
Zadebiutowali w 2019 roku albumem „The Great White Lights”, wyprodukowanym przez Przemysława “Perłę” Wejmanna (Acid Drinkers). Współpraca zaowocowała przekrojowym materiałem, na którym znalazły się zarówno „eksperymentalne kompozycje czy stonerowe hymny, jak i progresywne headbangery z odrobiną elektronicznych romansów”. Materiał został pozytywnie przyjęty przez krytyków i fanów nieco mocniejszych brzmień – w efekcie mogliśmy zespół oglądać na scenie obok takich zespołów jak New Model Army, Muchy czy Hurt.
Singiel Cruisin’, do którego muzykę i tekst napisał Jakub Serafin, to dopiero preludium przed drugim materiałem płytowym, który ma się ukazać jesienią. Tematyka nowej płyty krążyć będzie wokół tematu ucieczki w świat wyobrażeń od problemów codzienności i otaczającej nas rzeczywistości społecznej.
Teledyskiem do Cichego szału – ostatniego singla ze swojej debiutanckiej płyty, Antoni Roker zamyka rozdział związany z płytą „Łobuz”. Wcześniejsze single z płyty „Łobuz” to Cios, Przechera i utwór tytułowy. Sam album Rokera uzyskał nominację do Płyty Roku Antyradia i został okrzyknięty Nadzieją Rocku 2023 magazynu Teraz Rock.
Utwór Cichy szał (choć muzycznie głośny i gitarowy) opowiada o potężnych uczuciach zestawionych z codziennymi zmaganiami w życiu z ukochaną osobą, szczególnie w kontekście zapatrzenia w siebie i swój świat. „Patrzmy na siebie z troską i uwagą, dbajmy o swój każdy dzień, tak normalnie, po ludzku i finalnie, żyjmy tak, żeby jutro nie skończyć jak bohaterowie tej opowieści, żeby nie było tak, że: ‘Nie będzie powrotu do tego co było, że wszystko już dawno, dawno się skończyło’. Pieniądze są ważne, ale bez Miłości jesteśmy martwi. Miłość jest najważniejsza” — mówi o nim sam autor.
W teledysku do singla obok samego Antoniego Rokera i Sylwii Pędziwiatr-Stefan, brawurowo wystąpił jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów – Janusz Chabior. „Od kiedy zobaczyłem ‘Symetrię’ z Chabiorem w roli strażnika więziennego, wiedziałem, że to jest mój człowiek. Charyzma, kozacka i niecodzienna fizjonomia, ogromny wewnętrzny spokój, a jednocześnie dzikość w każdym spojrzeniu. Janusz z marszu stał się moim mistrzem polskiego kina, ale wtedy nawet przez chwilę nie myślałem, że zagra główną rolę w teledysku do najważniejszej piosenki, którą do tej pory napisałem. Co więcej, nawet nie mogłem pomarzyć, że zagra mnie, Antoniego Rokera, wiele, wiele lat starszego. Nawet teraz wydaje mi się to wciąż nierealne. A jednak, Janusz Chabior stał się częścią ścieżki dźwiękowej mojego życia”. Za reżyserię klipu odpowiada Maciej “Motyl” Motylewski. Nagranie utworu zrealizował Zbigniew Piotrowski w Robak Studio.
Antoni Roker, czyli Maciej Organek, współtworzył zespoły Wasching Machine oraz Playman, zasilał skład koncertowy grupy Temper Temper, a w latach 2020-2021 piastował posadę głównego gitarzysty w zespole Proletaryat.