Przez to zjawisko cierpi cała kultura hip-hopu, która przestaje być postrzegana jako wartościowa, a zaczyna być kojarzona z coraz nowszymi patoinfluecerami, próbującymi swoich sił w branży muzycznej, z coraz to gorszym skutkiem.
Między innymi o tym, o wynoszeniu na piedestał ludzi, którzy nie powinni być wzorem, opowiada w swoim najnowszym utworze ZEUS, czyli Kamil Rutkowski, łódzki raper, producent muzyczny i współzałożyciel wytwórni Pierwszy Milion. Spitfire to drugi teledysk promujący najnowszy, ósmy solowy album ZEUSa „Czas na mnie”, który ukaże się już w kwietniu tego roku. Gitary do nowego utworu nagrał Jacek Wenclewski.
Zeus zdecydowanie wyróżnia się na tle artystów ze swojego środowiska. Ciężko o drugiego, tak szczerego i tak często dokonującego krytycznej analizy samego siebie, twórcę. Kto śledzi działalność muzyczną Zeusa, ten śledzi jego drogę. Momenty zwątpienia lub radości, świętowanie sukcesów, smutek po dawnych miłościach, radość z miłości do żony, wdzięczność za rodzinę i przyjaciół, krytyczne spojrzenie na siebie sprzed lat, oraz wiele innych ważnych chwil. Muzyka Zeusa to liryczna opowieść o sobie, nie wolna od gniewu, łez czy śmiechu, uczuć które towarzyszą każdemu z nas. Kamil zgromadził wokół siebie grono oddanych słuchaczy, którzy cenią go za twórczość opowiadającą o byciu wrażliwych na doznania człowiekiem, świadomie i odważnie nazywającym swoje emocje.