Jak w korcu maku to nowy singiel Nameny Lali, krakowskiej artystki, który znamy wprawdzie z wykonań koncertowych, ale który wreszcie doczekał się wersji singlowej i 17 listopada trafił do streamingu. Muzykę do utworu napisała sama Namena Lala, za słowa odpowiada Paweł Orkisz.
Dla przypomnienia – Namena Lala tworzy muzykę głosowo i w towarzystwie (niejedynym) loopera RC-505. Jak w korcu maku to jej czwarty singiel, zapowiadający pełnowymiarową, debiutancką płytę.
Spoko luz to piąty singiel noco, który został napisany z myślą o muzykach. Inspiracją do napisania utworu były ich własne doświadczenia oraz historie zasłyszane od ich muzycznych przyjaciół, którzy latami zmagali się z niezrozumieniem ich pasji przez najbliższych. Gościnnie, w Spoko luz na saksofonie zagrał Paweł Pysz.
O sobie piszą: „Żyjemy po to, aby tworzyć. Tworzymy, aby żyć. To muzyka wyciągała do nas rękę, kiedy inni się tylko przyglądali i rozkładali ręce. Była i jest swego rodzaju autoterapią, nadzieją, euforią, siłą napędową, okazją do wyjścia. To nasza boska cząstka, której nikt nie może nam odebrać.“
Wydawcą utworu jest Agora Digital Music. Nagranie zrealizował Dawid Avid Lewandowski, a wyprodukował oraz zmiksował Łukasz Dino Dinort. Oprawę graficzną stworzył Maciej Obst.
[mini recenzja] Wiele zespołów, na różne sposoby, wskrzesza ducha lat 80. Najczęściej robią to w elektropopowym i nowofalowym wydaniu. Taką drogą poszli też Electriq Sortie, nagrywając płytę, która stoi szeroko pomiędzy latami 80. (szczególnie w pierwszej połowie) i początkiem lat 90. Zaaranżowana współcześnie, co słychać przy wyraźniej eksponowanych gitarach, potrafi przywołać dobre skojarzenia (wokalne i muzyczne), jednak z każdym kolejnym utworem zespół zapędza się albo w ten sam róg (aranżacyjny), albo wpada w pułapki różnorodności (Bezsenność, Pozytywnie nakręcony). Najmocniejszą stroną debiutu są sprawnie uplecione teksty, ciekawie brzmią elektroniczne organy w Grawitacji czy Alicji. Electriq Sortie wiedzą co i jak mają grać, jednak wydaje się, że za dużo chcieli na tej płycie ugrać, i zrobili to szybko. Traktuję ją jednak jako obiecujące preludium do ich dalszego grania.
Wielkimi krokami zbliża się premiera debiutanckiego albumu Tomka Ziętka „Some Old Songs”. Do tej pory mogliśmy zapoznać się z dwoma singlami – Your Kiss oraz C’mon. Teraz Tomek prezentuje Some Old Gum, ostatnią zapowiedź przed zapowiadaną na 29 listopada premierę płyty długogrającej.
Wydawnictwo płytowe utrzymane będzie w klimacie singer-songwriter, a znajdziemy na nim wyraźne inspiracje klasycznymi gitarowymi brzmieniami z pogranicza amerykańskiego folk rocka.
Premierze singla Some Old Gum towarzyszy teledysk ze zdjęciami Pawła Jóźwickiego. Artystę wydaje Kayax.