Miesiąc temu ukazał się jej debiutancki album. Na „Pierwszej Płycie” Ani Szlagowskiej producencko i wokalnie udzielił się Kuba Karaś (The Dumplings i Karaś/Rogucki), i właśnie singiel nagrany z nim, Szkoda (Ciche Dni), od 21 listopada żyje własnym, pozapłytowym życiem. Także w postaci teledysku.
Sam singiel to „trzyminutowa historia nieodwzajemnionego uczucia, podzielona na dwa rozdziały – pięknego początku i rozczarowującego końca. Jej motywem przewodnim jest tatuaż, który dla jednej strony stanowi symbol bólu, a dla drugiej – pamiątkę po ważnej, ale zakończonej relacji”. Teledysk to wspólny pomysł Ani i Kuby, i debiut reżyserski Julii Kaźmierczak, której wielkim marzeniem była realizacja ilustracji do muzyki. Klip został zrealizowany z własnych środków, a ekipą realizującą go byli rodzina oraz przyjaciele artystów.
Jak przyznaje Ania, „w gimnazjum byłam fanką zespołu The Dumplings, śpiewałam ich piosenki na różnych konkursach. Tym bardziej teraz się cieszę, że po wielu latach, kiedy poznaliśmy się z Kubą Karasiem, spontanicznie podczas rozmowy stwierdziliśmy, że musimy tę rozmowę zamknąć we wspólnej piosence.”
Nazywa się Gośka Chruściel (jak sama się przedstawia). Śpiewa, gra w spektaklach, dubbinguje, a kiedy czuje, że za dużo w jej życiu odgrywania ról, wymyśla piosenki. „Cieszy mnie ta żonglerka i to, że dziedzina muzyki jest tak szeroka. Mam nadzieję, że dzięki tej różnorodności nigdy nie będzie mi się nudziło.”
To nie na moje nerwy to jej nowa propozycja muzyczna. Spokojna, akustyczna, uczuciowa, traktująca o tęsknocie, która znalazła dla siebie właściwe ujście. Idealna na obecną porę roku, choć zawarty z nim miłosny ładunek można z powodzeniem odpalać także w słoneczne dni.
12 listopada ukazała się trzecia solowa płyta Moniki Fortuniak, „Same Puste Drogi”. Płyta to połączenie melodyjnego downtempo i trip hopu, z elementami ambitnego popu. Połączenie, trzeba powiedzieć, wciągające.
Monika Fortuniak to multiinstrumentalistka, autorka tekstów i producentka. Na koncie ma już trzy solowe albumy, oprócz najnowszego także „Za jasno” (2000) i „Wszyscy jesteśmy zgubieni” (2002). Współpracowała z takimi artystami jak Bisz czy Hans z Pięć Dwa Dębiec. Ten pierwszy pojawia się gościnnie na albumie w utworze Strach. Poza solową aktywnością zasila koncertowe szeregi w projekcie Bisz/Kosa.
Jak sama pisze o nowej płycie, „to nocna podróż w której nostalgia i samotność miesza się z próbą ucieczki od nich samych”. I faktycznie, album jest jak podróż przez dźwięki i słowa, które rezonują w rytm świecących się i gasnących na zmianę świateł.
Płyta do odsłuchu w streamingach.
Młodość w natarciu. Wiktoria Zwolińska i Livka łączą siły w piosence nie płacz dziewczyno, która jest ich manifestem wsparcia i empatii dla wszystkich osób, które czują się skrzywdzone lub manipulowane przez zaufane im osoby.
Jak przyznaje Wiktoria, „nie płacz dziewczyno” zawiera przekaz, abyśmy MY dziewczyny wspierały się wzajemnie i dodawały sobie otuchy w trudnych chwilach, jednocześnie nie tłumiąc w sobie trudnych emocji.”, I dodaje, że do napisania tego utworu zainspirowały ją wydarzenia z najbliższego otoczenia. Livka dodaje natomiast: „to wyjątkowy numer, który porusza, niestety, nieco mniej wyjątkowy temat – dlatego jest dla mnie bardzo ważny. Bycie jego częścią dało mi możliwość odpuszczenia, można powiedzieć, że zadziałało na mnie jak plaster. Mam nadzieję, że także inni znajdą w nim takie ukojenie i będzie im służyć jako opatrunek.”