Z „Mozaiką” w muzycznym CV, Tańka Szafraniec z zespołem otworzyła taneczne podwoje sceny klubu Re. Tego wieczoru dominowały w nim rytmy, które skłaniały raczej do tańca, a przynajmniej ruchu zdecydowanie bardziej dynamicznego niż przechylanie kolejnych napojów przy barze.
Miejscami bliższa Adzie Rusowicz (Na wietrze), innym razem dobrze czująca się w soulowych butach – Tańka zrobiła na mnie znacznie lepsze wrażenie, niż to złapane po płycie. Bardziej pogodnie i mniej estradowo zabrzmiało Pochyl się miły nade mną, nostalgicznym echem odbiła się ballada Przemijam, i tylko najsłabsze w całym zestawie Biec, pomimo tempa, nie porwało. Widać, że Tańka twardo stąpa po scenie, że stojąc tam wyraźnie lepiej modeluje wokal, a kiedy wspomaga ją w tym głos z chórku, i na luzie bawiący się grą muzycy, utwory nabierają jednak innego powabu. Przedkoncertowe wątpliwości w pewnym stopniu się w jego trakcie rozwiały. I o to chodziło.
Iksy to czysta energia i jeszcze jeden artystyczny kolektyw tegorocznego Tak Brzmi Miasto, którego paliwem, pewnie nie tylko na scenie, są pozytywne relacje między samymi muzykami. Krakowski występ był uszyty na miarę, ale nie było tak, że grupa dała publice tylko popalić – dynamikę takich utworów jak Sporysz gasiła intymnymi balladami (Miejsce na mapie czy Listopady), bardzo ładnie dobranymi na to sobotnie spotkanie. Podczas koncertu usłyszeliśmy przekrojowy materiał, od Napięcia (to z jedynej dotąd płyty „Piękno chaosu”), po EP-kowe Pstro, czy jedno z dawniejszych Ukochaj. Obserwując sceniczną ewolucję Iksów, da się zauważyć, że zespół prezentuje się na żywo bez jakiegokolwiek spięcia, że znajduje miejsce na niewymuszoną spontaniczność, a jednocześnie poukładane odpowiednio dźwięki.
Funk acid jazzowy sekstet Klawo działa od 2021 roku, w tym roku wydał debiutancki album zatytułowany po prostu „Klawo”. O tym, jak muzyka z tego albumu brzmi na żywo, przekonaliśmy się w trakcie ostatniego z koncertów tegorocznego showcase’u Tak Brzmi Miasto. Było już dobrych parę minut po północy, kiedy grupa zaintonowała Tom Kha, i zgodnie z planem zaczęła realizować program podtrzymania temperatury wieczoru w Re. A w ich przypadku nie wydaje się to trudne, kiedy mają w zestawie takie numery jak Składak czy Neon Pigeon. Być może przydałoby się małe przełamanie rytmicznej regularności, by jeszcze wyraźniej potrząsnąć o tej porze publicznością, ale to pewnie tylko zwykła życzeniowość widza, który zbliżał się do koncertowego przedawkowania sobotniej nocy. Niewątpliwie jednak Klawo profesjonalnie, i bardzo udanie zamknęli showcase TBM.