Zacznę od tego, że jedynym ogłoszeniem organizatora nt. rozpoczęcia koncertu było lakoniczne: „wejście na Torwar od godz. 18”. Znacznie później okazało się, że krył się pod tym… support. Docierając na godz. 19. liczyłem, że rozgrzewający Tosteer przynajmniej będą już na scenie. Rozpoczęli po 20., a skończyli pół godziny później – dla dobra siebie samych. Cóż, taka […]
Dawno już przed halą nie widziałem tylu osób szukających resztek biletów, i koników, którzy windowali ceny do kosmicznych rozmiarów. Chaos przed wejściem, przepychanki w kolejkach i Pudelsi na rozgrzewkę. Kiedy jednak człowiek wie, na co czeka… Stawiałem na How The West Was Won And Where It Got Us, który pasował mi na otwarcie jak żaden inny. […]